Bogdana Davydiuk to współczesna artystka ze Lwowa, która od początku wojny na Ukrainie tworzy codziennie jedną grafikę. Jej prace ukazują jej uczucia, myśli, ale też silnie korespondują z aktualną sytuacją społeczną i polityczną.
Davydiuk zajmuje się grafiką, ale tworzy też murale, street art, kolaże i prace w sztuce plakatu. Studiowała na Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuk Pięknych malarstwo monumentalne, później z kolei ukończyła polski program stypendialny Gaude Polonia w Warszawie.
Jej prace są kolorowe, silnie nawiązujące do współczesnej ilustracyjności i designu. I choć na pierwszy rzut oka są bardzo pozytywne – uproszczone, barwne kształty rodem z kreskówki, to są to tylko pozory. Ich wizualność jest silnym kontrastem dla mocnej, bolesnej warstwy znaczeniowej, w ostatnich latach skupionej na wojnie na Ukrainie.
Jednym słowem – artystka tworzy i nie pozwala ludziom zapomnieć o tym, co dzieje się za naszą południową granicą.
Tu na przykład rysunek nawiązujący do zamordowania małej Alisy, która zginęła podczas ataku na przedszkole. Na obrazku rosyjski snajper wykrzykuje, że odnalazł neonazistę.
Czy z nimi walczycie? – pyta Davydiuk.
Na innych pracach rosyjski delegat do Rady Bezpieczeństwa ONZ obsikuje sale swoimi kłamstwami, a na jeszcze innych Davydiuk przedstawiała siódmy dzień wojny.
Artystka ma 33 lata. Ukończyła Lwowską Akademie Sztuk Pięknych i nie chce uciekać. Razem z innymi ukraińskimi artystami będzie tworzyć wizualny portret tej wojny. Jak długo będzie ona trwała? Czy i ona będzie perłą rzuconą na szaniec? Doskonale znamy takie perły z naszej historii.