Vito Acconci Codzienniku Artystycznym Galerii ToTuart.
Słynny performance autorstwa Vito Acconci, zatytułowany Seedbed z 1972 roku. Jeśli wam się wydaje, że Vito leży tu pod podłogą i onanizuje się, to wam się dobrze wydaje.
Acconci zbudował pochylnię w Sonnabend Gallery, pod którą się położył i zabawiał sam ze sobą, a jego urocze fantazje i pomruki w rodzaju: „Wbijasz mi swojego… ” można było usłyszeć przez głośniki w całej galerii. Publiczność poruszała się ponad nim. Brzmi dziwnie, prawda?
Ten performance jest jednym z bardziej kontrowersyjnych, jakie mieliśmy okazję tu opisywać, więc może parę słów o samym twórcy.
Vito Acconci był wpływowym amerykańskim artystą zajmującym się performance, wideo i instalacją, rzeźbą, a także projektowaniem krajobrazu.
Jego sztuka charakteryzowała się „niepokojem egzystencjalnym”, ekshibicjonizmem, dyskomfortem, transgresją i prowokacją, a także dowcipem i bezczelnością.
Jego artystyczna kariera zaczęła się od poezji, pod koniec lat 60. wydał tomik – co nie jest niczym zaskakującym, bo zdobył stopień magistra na Uniwersytecie Iowa na Wydziale Literatury i Poezji. Mimo swojej miłości do literatury, został zapamiętany przede wszystkim jako performer.
W swoich akcjach Acconci używał przede wszystkim swojego ciała. Analizował je używając różnych mediów pośrednich, takich jak kamera czy aparat fotograficzny. Seedbed nadal pozostaje jego najbardziej, mimo swojego kontrowersyjnego charakteru, znaną pracą.
Sam artysta o swoich pracach ma bardzo określone zdanie. Waszej uwadzę polecamy krótki filmi z TateSchots (do zobaczenia
o tutaj!)
Uważa się, że jego twórczość wywarła wpływ na takich artystów, jak między innymi Laurie Anderson, Karen Finley, Bruce Nauman i Tracey Emin. Vito przestał irytować ludzi swoją sztuką w 2017 roku.