W Codzienniku Artystycznym zapraszamy was na chwilę kontemplacji i hipnotyczną podróż w przestrzeń emocjonalnego zrównoważenia, którą oferuje ponadczasowa twórczość Toshi Yoshidy, japońskiego grafika związanego z ruchem sosaku-hanga, syna artysty Hiroshiego Yoshidy.
Toshi lubił patrzeć na zwierzęta i podglądać ojca w warsztacie graficznym, a ponieważ nie mógł chodzić do szkoły ze względu na kalectwo, zachęcony przez swoją babcię Rui Yoshidę, Toshi zaczął szkicować.
Jego artystyczna podróż zaczęła się więc od ojcowskiej kontroli, by nabrać charakteru wraz z ucieczką Toshi do USA, gdzie zaczął tworzyć abstrakcje. Jednak w latach siedemdziesiątych powrócił do zwierząt, które odkrył na nowo w Afryce.
Taką odbitkę można kupić w cenie od 150 do 1200 €.
Być może nie jest to zły pomysł w czasach agresywnej weryfikacji teraźniejszości, demaskowania fałszu i kwestionowania wszystkiego co piękne.
Te obrazy z rzeczywistością mają tyle wspólnego, co poezja, są więc nośnikami niepodważalnej prawdy.