Soy Bomb i Michael Portnoy w Codzienniku Artystycznym Galerii ToTuart.
Performance Soy Bomb był zaprezentowany przez Michaela Portnoy podczas rozdania nagród Grammy w 1998 roku.
Jak do tego doszło? Najpierw Bob Dylan z zespołem grał Lovesick. Nagle na scenie pojawia się mężczyzna z obnażonym torsem, na którym widnieje napis
Soy Bomb. Występ jest transmitowany na żywo, kamery idą, oglądają to miliony ludzi. Bob Dylan dalej śpiewa, jak gdyby nigdy nic. Więc z początku nie wiadomo nawet, czy to nie jest zaplanowane. Okazuje się, że nie. Zresztą, zobaczcie to
tutaj!
Soy Bomb to performer z Nowego Jorku o nazwisku Michael Portnoy, rocznik 71, który zaangażował się jako tancerz tła, by odwinąć ten numer. Później Portnoy stał się jednym z najważniejszych amerykańskich performerów, a jego występ przeszedł do historii gatunku. Producenci Grammy odmówili Portnoyowi wypłaty gazy w wysokości 200 dolarów. Ale performance nie rozszedł się bez echa. W programie rozrywkowym Saturday Night Live sparodiowano to wydarzenie, a w Portnoya wcielił się Will Farrell. Podobny motyw miał miejsce w The Tonight Show z Jayem Leno. W 2005 roku piosenka “Whatever Happened to Soy Bomb” pojawiła się na albumie amerykańskiego zespołu Eels.
Amerykańskie czasopismo o sztuce Art in America opisało Michaela Portnoya jako jednego z najciekawszych performerów na świecie. Niedługo po Soy Bomb, gdy jego kariera artystyczna zaczęła się rozwijać, Portnoy rozszerzył ją o choreografie, rzeźbę, malarstwo, instalacje artystyczne, wideo i kuratorstwo.
Relacyjny stalinizm
Relacyjny stalinizm (z ang. Relational stalinism) to centralny punkt żartobliwej koncepcji, którą performer wymyślił i, którą uskutecznia w swoich projektach. Portnoy tworzy dzieła partycypacyjne, to znaczy takie, które zapraszają obserwatorów do uczestniczenia – nie tylko zapraszają, ale uwzględniają ich wkład w daną pracę, są oni jej zamierzonym i zaplanowanym elementem. Portnoy w swoich partycypacyjnych performance’ach podważa harmonijność – nakłada na uczestników jak najwięcej ograniczeń, destabilizuje zaplanowane mechanizmy, zmienia zasady funkcjonowania w trakcie gry. Sposób w jaki prowadzi akcje jest absurdalny, dyktatorski i absolutnie świetny. Ma to za zadanie pokazać władczą rolę artysty, jako wykonawcy i reżysera dzieła. Ale nie tylko, nie jest to zasadniczy powód. Portnoy komplikuje grę, rozbija schematy, zmienia przewidywane wyniki, aby wymusić na uczestnikach nagłą inwencję. Jak sam artysta mówi – ma ich to zmusić do kreowania nieoczekiwanych światów i nowych sposobów komunikacji.