W dzisiejszym Codzienniku Artystycznym zapraszamy na krótką refleksję o filmie Godzilla Minus One. Dziele napisanym i wyreżyserowanym przez Takeshi Yamazaki w 2023 roku.
Skąd taki temat w Codzienniku? Uznaliśmy, że Godzilla jest filmem wartym wspomnienia. Dlaczego? Bo jest nie tylko dziełem kinematograficznym, ale również jedną z najciekawszych kreacji współczesnej kultury – kultury postatomowej.
Gdy oglądamy ten film możemy dojść do ciekawych wniosków. Kiedy się zrozumie, że Japończycy mają w oczach wizję zagłady totalnej, w której w popiół zmienili się wszyscy i wszystko co znali i gdy się pojmie, że bomba atomowa rzeczywiście spadła na japońskie miasta, to film ten przejmuje grozą. A sceny nawiązujące do zagłady atomowej stają się więcej niż wstrząsające. Kiedy się pojmie, że po wojnie atomowej kultura japońska wróciła z czymś takim – tak nawinie dziecięcym, plastikowym – by sobie jakoś pomóc opowiedzieć o własnej zgrozie, własnym cierpieniu, by móc jakoś na to wszystko spojrzeć bez świętokradztwa i dosłowności, to wzbiera w człowieku głębokie współczucie. I poczucie solidarności z tymi ludźmi, którzy patrzą na Godzille szeroko otwartymi z przerażenia oczami.
Straszny i wspaniały to film.