W latach 1968–1971 Valie Export, urodzona w Linzu austiacka artystka, pojawiała się na ulicach 10 europejskich miast z Touch Cinema, Kinem dotykowym, czyli pudełkiem noszonym na jej nagich piersiach. Zapraszała ludzi, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, do zbliżania się do niej, wkładania rąk przez zasłony pudełka i dotykania jej piersi, podczas gdy artystka patrzyła na zegarek od czasu do czasu, koncentrując się na całkowitym oderwaniu się od wszelkich emocji i uczuć. Później wyjaśniła akt wystawiania piersi na dotyk obcych rąk jako „pierwsze kroki kobiety od przedmiotu do podmiotu”. Teraz to kobieta miała mieć kontrolę – decydowała o miejscu, akcie i czasie.
Artystki jako pierwsze zakwestionowały kobiecą nagość z punktu widzenia płci. Wspominaliśmy już w Codzienniku Carolee Schnimann. Valie Export zaczęła zajmować się kwestiami płci w swoich pracach z lat 60., przyjęła inny rodzaj radykalizmu niż jej koledzy z wiedeńskiej sceny artystycznej, zdominowanej przez wiedeńskich działaczy, takich jak Günter Brus. oraz Hermann Nitsch, którego występy i happeningi miały destrukcyjny i krwawy charakter. Valie konfrontowała się z przypadkowymi osobami w bardziej intymny – ale nie mniej onieśmielający – sposób, przedstawiając kobiece ciało jako przedmiot przemocy, molestowania seksualnego i pożądania. Jej performensy o seksualności, władzy i ucisku, grane na ulicach lub w kinach, wywoływały dyskomfort, dezorientację i złość. Tapp und Tastkino (Touch Cinema) rozwija ideę „spojrzenia”, termin w psychologii i filozofii odnoszący się między innymi do świadomości bycia przedmiotem.
Ostatnio do pracy Export odniosła się Milo Moiré, szwajcarska artystka i psycholożka, od lat uprawiająca kontrowersyjne działania publiczne. W 2014 r. podczas Art Basel w Szwajcarii przejechała się nago autobusem z namalowanymi na ciele nazwami części garderoby, innym razem przed muzeum sztuki w Kolonii w Niemczech będąc nago pomalowała białą płachtę na czerwono biorąc farbę… z jaj schowanych w pochwie (waginie). W 2016 roku w Londynie, Düsseldorfie i Amsterdamie zapraszała przechodniów, by dotykali jej piersi i wkładali palce do jej pochwy – a części ciała jak u Valie Export były ukryte w dużym lustrzanym pudełku z otworem pośrodku.
“Ustanowiłam pewne zasady. Kiedy ktoś wsuwa palce do mojej pochwy, mówię: „Masz 30 sekund – musisz patrzeć mi w oczy. Możemy rozmawiać tylko o odczuciach, jeśli mi się będzie podobało, dam temu wyraz, interesuje mnie też, co ty czujesz”. To było dla mnie ważne, aby ludzie byli świadomi tego, co robimy. Więc tak, może niektórzy mężczyźni byli trochę bardziej natarczywi, niektórzy może włożyli więcej palców do mojej pochwy niż trzeba, ale nie było momentu, w którym czułabym, że to się robi nieprzyjemne lub że przeginam. Osoby, które były nieco nieśmiałe, okazywały mi prawdziwy szacunek.
W Londynie artystka została aresztowana na 24 godziny.